Eksperci z Polski w Moskwie: Rosjanie NIE ZMONTOWALI oryginalnych zapisów czarnych skrzynek

2011-06-03 16:00

Dwaj specjaliści z dziedziny fonoskopii Instytutu Ekspertyz Sądowych po 15 godzin dziennie pracują nad oryginalnymi zapisami z czarnych skrzynek prezydenckiego Tu-154M. Eksperci badają rejestrator CVR nagrywający odgłosy w kokpicie i oryginalny nośnik pochodzący z tego rejestratora. Po sprawdzeniu trzech czwartych taśm są już w stanie stwierdzić, że oryginalne nagrania nie zostały zmontowane. Rosjanie nic nie dokleili ani też nic nie wycięli.

Biegli z zakresu fonoskopii już w środę wracają do Polski i do tego czasu muszą przeanalizować jeszcze sporą cześć taśm. Do tej pory udało im się przebadać trzy czwarte z kilkudziesięciu metrów nagrań. Sprawdzanie tylko jednego metra zarejestrowanych dźwięków trwa nawet kilka godzin.

Patrz też: RAPORT z katastrofy pod Smoleńskiem jeszcze w czerwcu?

Jak informuje RMF FM eksperci z Instytutu w Krakowie, którzy od wtorku przebywają w Moskwie już teraz są w stanie stwierdzić, że przebadany materiał jest oryginalny. Nie potwierdzają się więc podejrzenia, że Rosjanie mogli zmontować nagrania z czarnych skrzynek. Oryginalne taśmy są zgodne z kopią, którą do Polski przywiózł minister Jerzy Miller.

Z zapisów nic nie zostało wycięte, nikt też nie próbował doklejać innych spreparowanych fragmentów. Specjalistom od fonoskopiii w badaniach towarzyszą śledczy z Rosji oraz prokurator Tomasz Mackiewicz z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, który prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki