Elżbieto Kruk! Będziemy cię obserwować

2008-12-02 3:00

Tym razem jej się upiekło! Nasi Czytelnicy postanowili wybaczyć Elżbiecie Kruk (49 l.) sejmową wpadkę i popisy na wyraźnym kacu.

"Super Express" także postanowił dać pani poseł drugą szansę. Będziemy jej jednak uważnie patrzeć na ręce. A wszystko po to, by nie doszło do... recydywy!

Wczoraj w SMS-owym sondażu zapytaliśmy, czy należy wybaczyć Elżbiecie Kruk kompromitujące zachowanie w Sejmie. Większość Czytelników, którzy wysyłali SMS-y, dzwonili do redakcji i pisali e-maile, postanowiła odpuścić posłance sejmowe grzeszki. - Wybaczam pani poseł, ale pierwszy i ostatni raz! - mówi Krzysztof Zajdel (52 l.), bezrobotny z Lublina. Po raz kolejny okazało się, że Polacy potrafią być bardzo wyrozumiali. Najwyraźniej za dobrą monetę wzięli zapewnienia posłanki, że nie była pijana, a jedynie "wczorajsza". W dodatku Kruk przeprosiła za swoje zachowanie.

Przypomnijmy: kilkanaście dni temu posłanka PiS pojawiła się w Sejmie niedysponowana.

Było wyraźnie widać, że zaatakowała ją choroba filipińska - wyjątkowo złośliwy szczep, który upodobał sobie polskich polityków. Kruk miała problemy z koncentracją, mętny wzrok, a jej język nie potrafił powiedzieć tego, co myślała głowa. Potem na kilka dni pani poseł zaszyła się w swoim lubelskim mieszkaniu. Nie kontaktowała się ze światem, nie odbierała telefonów i nie wychylała nosa ze swej "pustelni". Dopiero po tygodniu przemówiła i przeprosiła. Cóż, lepiej późno niż wcale.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki