Wojna z garnkowymi oszustami. Wcisnęli mi patelnię za 1600 zł

2014-01-10 3:00

Helena Marciniak (87 l.) z Łodzi wybrała się na pokaz garnków. Tam dowiedziała się, że w prezencie dostanie patelnię. Musi tylko pisemnie pokwitować jej odbiór. Gdy wróciła do domu z patelnią i "pokwitowaniem", wnuk kobiety odkrył, że ten dokument to nic innego jak dowód zakupu naczynia na raty. Za - bagatela - 1600 złotych. Na szczęście już wkrótce skończy się bezkarność oszustów, którzy wciskają nieświadomym starszym osobom podobne "prezenty". Prokurator generalny Andrzej Seremet (55 l.) wypowiedział im wojnę.

Oszukanych seniorów, takich jak pani Helena, w całym kraju są tysiące. Jej historia zaczęła się zupełnie niewinnie - od telefonu z zaproszeniem na degustację dań połączoną z prezentacją naczyń. - Pokazywano tam różne garnki, naczynia - wspomina. - Mnie najbardziej przypadła do gustu patelnia, na której skwierczały udka kurczaka.

Patrz: Uważaj na telekomunikacyjnych oszustów!

Po skończonej prezentacji do pani Heleny podeszła jedna z prezenterek i spytała, co jej się podobało. - Odpowiedziałam, że ta patelnia - wyjaśnia kobieta. - Miła pani stwierdziła wtedy, że ta patelnia to prezent dla mnie. Muszę tylko podpisać jakieś dokumenty. To miało być pokwitowanie odebrania prezentu. Nieświadoma, że mam do czynienia z oszustami, podpisałam się i zadowolona zabrałam patelnię do domu. Dziś spłaca raty za "darmową" patelnię. W sumie jest ich 36, każda po 45 złotych. W środę zapłaciła 18. ratę.

Wcisnęli jej zwykłe witaminy za 2500 zł!

- Płacę i płaczę - mówi nam zrozpaczona. - Nie dam się już więcej tak nabrać. Mam bardzo niską emeryturę i dla mnie 45 złotych miesięcznie to bardzo dużo pieniędzy.

Z pomocą takim osobom jak pani Helena przyszedł prokurator generalny, który w liście do prokuratur apelacyjnych nakazał poważne traktowanie takich spraw i zalecił, by stawiać nieuczciwym sprzedawcom zarzuty oszustw.

Zobacz: Emerytury 2014 - waloryzacja. Seniorze! Zobacz ile kasy chce Ci zabrać minister

Prokurator generalny Andrzej Seremet (55 l.) wypowiedział wojnę oszustom

- Zalecam poważne traktowanie tych spraw, w których poszkodowane są osoby starsze lub nieporadne życiowo. Sprzedawcy nieraz wprowadzają starszych klientów w błąd lub wykorzystują to, że nie są oni w stanie ocenić, czy zakup jest dla nich korzystny lub zgodny z ofertą. Takie działanie można już podciągnąć pod przestępstwo oszustwa. Zalecam, by w przypadkach gdy sprzedawca wykorzystał łatwowierność lub naiwność osób starszych, była to okoliczność obciążająca, mająca wpływ na wysokość wnioskowanej kary (za Gazetą Wyborczą).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki