Gorzów Wielkopolski. Skatował psa. Idzie za kraty!

2016-04-12 0:07

Na trzeciej z kolei rozprawie przed gorzowskim Sądem Rejonowym zapadł wreszcie wyrok na Adama B. (54 l). z Łośna pod Gorzowem. Jesienią ub.r. mężczyzna bestialsko skatował swą suczkę. Powiesił ją na drzewie i tłukł po głowie metalową rurką. Skończył, kiedy był pewien, że psiak z roztrzaskaną głową nie żyje.

Sytuację obserwowali sąsiedzi. Próbowali interweniować. Nadaremno. W końcu wezwali policję. Mundurowi znaleźli konające zwierzę w budynku gospodarczym. Przybyłemu na  miejsce weterynarzowi policjantka nie pozwoliła uśpić ciężko rannego czworonoga. Suczka trafiła do lecznicy DogVet, gdzie wbrew wszelkim medycznym diagnozom postawiła ją na nogi doktor Agata Leraczyk (30 l) . Dostała też nowe imię, Mejdej. I zamieszkała z nową właścicielką.

Tymczasem prokurator w procesie przeciwko Adamowi B. zażądała dla niego kary ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Jeszcze dalej poszedł oskarżyciel
posiłkowy, który zażądał kary trzech lat więzienia. Ostatecznie sędzia Magdalena Kowalczyk skazała psiego kata z Łośna na osiem miesięcy pozbawienia wolności. I to bez zawieszenia. Dodatkowo Adam B. nie ma prawa posiadać zwierząt przez dziesięć lat, a nakazem sądu ma też zasilić kasę stowarzyszenia obrony zwierząt o kwotę trzech tysięcy złotych.

Zobacz także: Prowokacja Super Expressu: Za 600 zł kupiliśmy ABORCJĘ!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki