Gorzów Wielkopolski: Zabiła męża bo zdradził ją z 20-latką

2011-02-01 3:00

Wydawali się idealną parą. 30 wspólnych lat, dostatnich, szczęśliwych. Ten miraż pękł jak mydlana bańka, kiedy jakiś "życzliwy" przysłał Marzenie K. (49 l.) film, na którym jej mąż Ireneusz K. (†50 l.) obściskuje się ze swoją asystentką. Doszło do tragedii.

Ireneusz i Marzena mieszkali pod Gorzowem Wielkopolskim. Małżonkowie dorobili się ładnego domku, dobrego samochodu i dwójki dzieci, które szybko się usamodzielniły i założyły własne rodziny.

- To było wzorowe małżeństwo! On był kierownikiem dużego sklepu, ona księgową. 30 lat po ślubie trzymali się za ręce! - opowiada ich sąsiadka Katarzyna Krakowska (61 l.). Niestety, od pewnego czasu pomiędzy małżonkami zaczęło się coś psuć. Pan Ireneusz - jak nigdy wcześniej - wracał do domu późnym wieczorem, tłumacząc się nadgodzinami.

Przeczytaj koniecznie: Iwona Wieczorek nie żyje. Detektyw Rutkowski zakończył śledztwo

Jego żonę najbardziej jednak zaniepokoiło, że kupił nową, kolorową bieliznę, a ze wspólnego konta zaczęły znikać pieniądze. W domu coraz częściej wybuchały awantury, a pani Marzena zaczęła sięgać do barku. Czarę goryczy przelał wyjazd pana Ireneusza na szkolenie w góry.

Gdy wrócił do domu, czekała na niego żona, tnąca nożem jego krawaty i koszule. Na stole leżała komórka. Wyświetlał się w niej film, na którym pan Irek pieszczotliwie zwraca się do swojej młodej asystentki i łapie ją za piersi. Okazało się, że tajemniczy "życzliwy" nagrał kilka filmów i przesłał Marzenie K., aby zobaczyła, jak naprawdę wyglądało szkolenie.

Mężczyzna pękł. Wyznał żonie, że jej nie kocha. Że chce być z 20-letnią Patrycją, z którą spotyka się od ponad roku. Doszło do szarpaniny. Błysnął nóż. Po chwili mężczyzna leżał w kałuży krwi, z nożem wbitym prosto w serce. Marzena K. trafiła za kraty. Za zabójstwo męża grozi jej dożywocie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki