"Haki" na Sikorskiego leżą w archiwach BBN?

2010-02-24 15:59

Sensacyjne doniesienia na temat archiwów Kancelarii Prezydenta. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", urzędnicy mogą tam przechowywać godziny nagrań zeznań oficerów WSI. Taśmy powstały podczas działania komisji weryfikacyjnej Antoniego Macierewicza. Czy to te nagrania mogą pogrążyć Radosława Sikorskiego?

O "skarbach" ukrytych w Kancelarii Lecha Kaczyńskiego opowiedział "Gazecie Wyborczej" generał Marek Dukaczewski, były szef Wojskowych Służb Informacyjnych.

Przeczytaj koniecznie: PiS zbierało haki na wszystkich?

On sam musiał stawić się na rozmowę z Antonim Macierewiczem i twierdzi teraz, że podczas przesłuchań komisja weryfikacyjna bardzo dokładnie wypytywała o kilku wysoko postawionych polityków:

- Macierewicz w rozmowach w cztery oczy z oficerami szukał negatywnych informacji o Sikorskim i Szmajdzińskim - opowiada "Gazecie Wyborczej" generał Dukaczewski. - Wśród tych niezweryfikowanych zeznań mogą być pomyje. Osoba pomówiona nie będzie miała żadnej możliwości obrony - dodaje.

Patrz też: Kaczyński: Haki? Ja tego nie powiedziałem!

Dukaczewski w tym samym kontekście wymienia również inne nazwiska, w tym drugiego polityka PO, który ma realne szanse walczyć o prezydenturę - Bronisława Komorowskiego.


Czy to o tych materiałach mówił Lech Kaczyński, który twierdzi, że posiada kompromitujące Sikorskiego dokumenty? Tego nie można jednoznacznie potwierdzić. W liście, który prezydent wysłał do Donalda Tuska, nie ma żadnych konkretów. Lech Kaczyński wspomina jedynie o rozmowie, jaką przeprowadził z Donaldem Tuskiem w 2007. Wtedy miały paść konkrety, które "nie odbiegają od obecnych zastrzeżeń co do kandydatury Radosława Sikorskiego".

Czytaj też: "Sikorski nie ma predyspozycji na prezydenta" (GŁOSUJ!)

Warto dodać, że dokumenty z przesłuchań komisji weryfikacyjnej WSI trafiły do BBN za sprawą Jana Olszewskiego. W listopadzie 2007 r., tuż przed zaprzysiężeniem rządu Donalda Tuska, wywiózł on akta z siedziby Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Teoretycznie w lipcu 2008 roku dokumenty powinny wrócić do kontrwywiadu. Okazuje się jednak, że niektóre akta mogły zostać w archiwach Kancelarii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki