Jarosław Kalinowski OSTRO o Januszu Piechocińskim: "Prezes jak był ch...tak jest ch...!"

2014-11-28 3:00

Żarty, śmiechy i wulgarne komentarze pod adresem lidera partii... Tak europosłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego świętowali w Brukseli sukces ich ugrupowania w wyborach samorządowych. Wśród nich bawił się też Jarosław Kalinowski (52 l.), który miał szykować spisek przeciw szefującemu w ugrupowaniu Januszowi Piechocińskiemu (54 l.).

Opublikowane przez portal Niezalezna.pl nagranie trwa kilkadziesiąt sekund. Widać na nim idących ulicą polityków PSL, m.in. szefa Rady Naczelnej PSL Jarosława Kalinowskiego, wiceszefa partii Krzysztofa Hetmana (40 l.) i europosła Czesława Siekierskiego (62 l.). W wyraźnie wesołych nastrojach dyskutują o zakończonych sukcesem wyborach samorządowych oraz ich konsekwencjach. Rozmawiają o ewentualnym starcie Kalinowskiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich oraz niedoszłej próbie odwołania Piechocińskiego z funkcji prezesa PSL. "Ustaliliśmy tyle, że Krzysiek mi powiedział >nie musisz składać wniosku<" - słychać głos Kalinowskiego. Po chwili jeden z nich ciągnie temat dalej. "Nie, nieprawda, namawiam Czarka, żeby składał wniosek (...). Nic się nie zmieniło. Jak był ch...jem prezes, tak jest" - mówi o Piechocińskim.

Zobacz też: Jarosław Kalinowski to prawdziwy żniwiarz od świtu do zmierzchu!

Co ciekawe, po upublicznieniu nagrania Kalinowski nie wydaje się nim przejęty. - Wyskoczyliśmy na piwo do knajpki, która była kilka metrów od hotelu i ktoś nas nagrał zza rogu. Te fragmenty są wyrwane z kontekstu. To były bardzo luźne żarty z nas samych i naszych kolegów - mówi nam.

Prezes Piechociński twierdzi, że nie ma żalu o zachowanie kolegów. - Wychodzi na to, że niektórzy moi współpracownicy mają dużo wolnego czasu. Ja zajmuję się konkretami. Urazy nie czuję, bo wiem, że to żarty. Jarkowi mogę powiedzieć: piłem kiedyś, już nie piję - wyjaśnia wicepremier.

Jednak nieoficjalnie nie jest tajemnicą, że z każdym mijającym miesiącem niezadowolenie działaczy rośnie. Przyczyną są m.in. niedotrzymane obietnice złożone jeszcze w 2012 roku oraz opinia "ciężkiego we współpracy", jaką "cieszy się" Piechociński.

Inną sprawą są ambicje młodego pokolenia ludowców, których wskazuje się jako prawdziwych autorów sukcesu w wyborach samorządowych. Przypuszczać więc można, że nadzwyczaj dobry wyborczy wynik odsunie tylko w czasie poszukiwanie pretekstu do walki o władzę w PSL.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki