O sprawie posła Pięty dowiedzieliśmy się w zeszłym tygodniu. Ujawniono, że polityk PiS miał płomienny romans z kobietą, która pracowała jako modelka. Poseł miał ją poznać na jednej z miesięcznic smoleńskich. Po tym, gdy sprawa romansu ujrzała światło dzienne, poseł został zawieszony w prawach członka oraz zakończył pracę w komisji śledczej do spraw afery Amber Gold. Wkrótce ma także zostać zastąpiony komisji ds. służb specjalnych.
Przyszłość posła, o którego romansie dowiedzieliśmy się przed tygodniem, stanęła pod znakiem zapytania. Co dalej z jego karierą? Czy afera z jego udziałem może zaszkodzić notowaniom Prawa i Sprawiedliwości? O tę ważną kwestię postanowiliśmy zapytać Krzysztofa Jackowskiego, słynnego jasnowidza z Człuchowa.
Mam odczucie, że PiS będzie odsuwał posła Piętę. Jego banicja może potrwać co najmniej do wyborów parlamentarnych. Moim zdaniem bardzo rzadko będzie się teraz pokazywał publicznie. Nie wykluczałbym, że może go zabraknąć na listach wyborczych w 2019 roku. Rządząca partia zrobi wszystko, by z tej afery nie wynikały żadne konsekwencje dla partii. Myślę, że poseł zostanie odsunięty, ale nie będzie też miał o to pretensji. Mam nawet wrażenie, że sam wpadł na pomysł, aby się nieco odsunąć od partii, żeby jej nie szkodzić wizerunkowo.