- W moim odczuciu, mecz z Japonią będzie ładnym widowiskiem, będzie nam się ten mecz podobał i będzie nam żal, że ta drużyna dopiero w meczu o honor zagra ładnie. Ostateczny wynik nie będzie jednak dla nas korzystny. Sądzę, że będzie widać, że Polacy walczą, że nadążają. To spotkanie będzie się składać z kilku okresów. Będziemy atakować, potem znów odpuścimy, by potem znowu zaatakować - przewiduje jasnowidz Jackowski.
Po dwóch porażkach (1:2 z Senegalem i 0:3 z Kolumbią) Polska straciła szanse na awans i po meczu z Japonią (28 czerwca) wróci do kraju. Kamil Glik ocenił, że nasza reprezentacja zawiodła. - Jesteśmy drużyną, która jest jedną z najsłabszych na mundialu. Jednej przyczyny tego, co się stało, tutaj nie podam. Możemy spędzić caly wieczór i rozmawiać o tym bardzo długo. Drużyny mniejsze piłkarsko, teoretycznie ze słabszymi personaliami, prezentują się fajnie - ocenił piłkarz AS Monaco.