Kaczyński przegrał z Komorowskim przed sądem

2010-06-17 7:55

Bronisław Komorowski (58 l.) wygrał proces w trybie wyborczym przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu (61 l.). Jeśli wczorajszy wyrok się uprawomocni, przegrana może kosztować sztab wyborczy PiS-u nawet 50 tys. zł. Taki jest przybliżony koszt ogłoszeń ze sprostowaniem, które sąd nakazał wykupić w dwóch stacjach telewizyjnych.

Wyrok warszawskiego sądu wytrącił Jarosławowi Kaczyńskiemu argument z jego kampanii wyborczej, że Bronisław Komorowski chce prywatyzacji szpitali. Szef PiS mówił o tym podczas ubiegłotygodniowego wiecu w Lublinie. Wczoraj sędzia po błyskawicznym procesie w trybie wyborczym zakazał Kaczyńskiemu dalszego rozpowszechniania takich informacji.

Agnieszka Matlak nakazała prezesowi PiS wykupienie ogłoszeń w telewizjach: TVP 1 i TVN. Oświadczenie ma mieć "wymiar zajmujący cały ekran" i ma być "wolno i wyraźnie czytane przez lektora". Ma też zostać przesłane Polskiej Agencji Prasowej. Sędzia orzekła, że program PO z października 2007 roku przewiduje nie prywatyzację, lecz komunalizację opieki zdrowotnej (czyli przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego - red.).

- Stanowisko takie prezentuje również Bronisław Komorowski w swoich wypowiedziach jako kandydat na prezydenta - uzasadniła sędzia.

Przegrana będzie kosztować sztab wyborczy Kaczyńskiego ok. 50 tys. zł. Tyle bowiem trzeba zapłacić za trzydziestosekundową reklamę w dwóch stacjach w najlepszym czasie antenowym. Ani Kaczyńskiego, ani Komorowskiego nie było wczoraj w sądzie. Ruszyli w teren na wiece. Prawnicy Jarosława Kaczyńskiego już zapowiedzieli, że będą się odwoływać od wyroku. Natomiast Bronisława Komorowskiego wyrok wprawił w dobry humor. W chwili jego ogłoszenia był na Krajowym Zjeździe Leśników w Jabłonnie.

- Sędzia jeszcze jest rozgrzany, załatwimy tę sprawę szybko - dowcipkował, apelując do wyborców, by zawiadomili go, gdy tylko usłyszą, że ktoś zarzuca mu plany prywatyzacji służby... lasów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki