Kamila ŁAPICKA WYRZUCIŁA rzeczy męża na śmietnik. DZIEŃ PO ŚMIERCI Andrzeja ŁAPICKIEGO! ZDJĘCIA

2012-07-24 13:12

Każdy inaczej reaguje na śmierć bliskiej osoby. Zdaje się, że Kamila Łapicka (28 l.) postanowiła od razu uporządkować pamiątki po mężu, zmarłym w sobotę nad ranem Andrzeju Łapickim (†88 l.). Już w niedzielę cenny szwajcarski zegarek, zdjęcia Mistrza polskiej sceny, listy, rachunki i wiele innych rzeczy wyrzuciła na śmietnik.

Kamila szybko została wdową - zaledwie w trzy lata po cichym ślubie w urzędzie w Sokołowie Podlaskim. Dopiero co, bo 5 czerwca, obchodziła skórzany jubileusz, a teraz musi pochować męża. Andrzej Łapicki zmarł w sobotę nad ranem. Odszedł spokojnie, we śnie. Tak jak marzył.

Po śmierci ukochanego męża młoda pani Łapicka od razu zaczęła przygotowania do ostatniej drogi aktora. Niedziela była więc dla niej bardzo pracowita. Przedpołudnie spędziła na warszawskich Powązkach, gdzie porządkowała rodzinny grobowiec Łapickich.

Po południu natomiast zabrała się do sprzątania trzypokojowego mieszkania na warszawskim Mokotowie. Lekarstwa, kosmetyki, rachunki bankowe i zaproszenia na imprezy wrzucała do czarnych foliowych worków.

Wśród niepotrzebnych rzeczy znalazło się wiele pamiątek. Był wśród nich cenny zegarek szwajcarskiej marki Marvin za ok. 4 tysiące złotych, który przez lata Łapicki nosił na prawej ręce. Były też pamiątkowe zdjęcia aktora sfotografowanego przez słynną Zofię Nasierowską (+ 73 l.).

Do foliowych worków wpadły również listy i kartki pocztowe. Wśród śmieci znalazła się nawet karta Priority Pass, która umożliwia dostęp do lotniskowych poczekalni dla VIP-ów. W czarnych workach leżało też kilka książek.

Młoda wdowa wyrzuciła do śmieci także skierowanie do Domu Pracy Twórczej, pensjonatu Halama w Zakopanem - Kamila i Andrzej spędzili tam 9 dni w sierpniu zeszłego roku.

Łapicka zebrała wszystkie te rzeczy i ubrana w żałobną czerń w dzień po śmierci ukochanego męża wyrzuciła do kubłów. - Proszę uszanować moją prywatność - tylko to jedno zdanie powtarzała w rozmowie z dziennikarką "Super Expressu".

Majątek Łapickiego

Gdyby Andrzej Łapicki (+ 88 l.) urodził się w Stanach Zjednoczonych, byłby hollywoodzkim gwiazdorem. Mieszkałby w okazałej rezydencji w Beverly Hills, a w jego garażu stałoby kilkanaście limuzyn. Ale nawet na polskie warunki majątek aktora skromny nie był.

Dorobił się pięknego 3-pokojowego mieszkania o pow. 57 mkw. na warszawskim Mokotowie wartego około 600 tysięcy złotych i citroena C1 za 25 tys. zł. Jego konto też nie świeci pustkami. Łapicki był czynny zawodowo niemal do śmierci. W ostatnich latach pisał felietony, grał w teatrze, występował w serialu "M jak miłość".

A na dodatek dostawał tantiemy. Rocznie wynosiły około 20 tys. zł. Majątek i oszczędności można oszacować na mniej więcej milion zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki