Kierowca uwolnił z ognistej pułapki chorą kobietę i zaczął gasić pojazd. Gdyby nie strażacy, sam nie dałby rady. Chorą kobietę do szpitala odwiozła inna karetka. Prawdopodobnie przyczyną pożaru była wadliwa instalacja elektryczna.
Karetka w płomieniach
2008-12-05
3:00
LUBELSKIE. Chwile grozy przeżyła pacjentka wymagająca dializy. Kobieta jechała karetką z Tomaszowa Lubelskiego do szpitala w Zamościu. Nagle spod maski poloneza buchnął dym i po chwili auto stanęło w płomieniach.