Katarzyna WAŚNIEWSKA była nieszczęśliwa z BARTKIEM

2013-01-12 12:51

Małżeństwo Waśniewskich nie należało do udanych. W ich związku zaczęło się psuć jeszcze przed ślubem. Kochany dotąd Bartek zmienił się, kiedy wyszło na jaw, że Katarzyna jest w ciąży. Przestał ją adorować i rzucił się w wir imprez i spotkań z byłymi dziewczynami. Katarzyna była zazdrosna o to, że kiedy ona opiekuje się Madzią, Bartek bawi się w najlepsze. Też chciała być wolna, ale na drodze do szczęścia stała Madzia...

Katarzyna lubiła czytać książki i oglądać horrory, Bartek wolny czas poświęcał ostrej muzyce i zabawie się w rycerza. Jego życiu wciąż towarzyszyły imprezy, spotkania z kolegami oraz byłymi dziewczynami. Katarzyna nie potrafiła tego zaakceptować. Nie widziała siebie w roli kury domowej. Chciała się bawić tak dobrze, jak Bartek. Madzia przeszkadzała w życiu pełnym dobrej zabawy.

Waśniewscy wzięli ślub cztery miesiące po tym, jak się poznali. Katarzyna była zauroczona Bartkiem. W pamiętniku pisała, że jest rycerski, czuły i wrażliwy i nie zachowuje się jak jego poprzednicy. Bartek zmienił się jednak, kiedy wyszło na jaw, że Katarzyna zaszła w ciążę. Właśnie wtedy przestał ją adorować. Katarzyna zauważyła, że nie jest już dla Bartka najważniejsza. Nie chciała za niego wyjść. Wyszła za Bartka pod wpływem rodziny. Zaraz po przeprowadzeniu się Katarzyny i Bartka do wynajętego mieszkania na ul. Floriańskiej w Sosnowcu małżeństwo przeżywało kryzys. Waśniewski po pracy spotykał się w knajpach z kolegami i byłymi dziewczynami. Nie spieszyło mu się do żony.

Waśniewski oszukiwał Katarzynę. Gdy ona była w domu z Madzią, on bawił się w najlepsze. Po powrocie również nie poświęcał swojego czasu rodzinie. Grał w gry komputerowe albo flirtował na Facebooku ze swoją byłą dziewczyną. Czasami zapraszał do siebie kolegów, aby całe noce grać z nimi na komputerze. Waśniewska wściekała się, bo czuła, że życie przecieka jej przez palce. Ona też chciała się dobrze bawić. Opieka nad Madzią stała się męczarnią. Katarzyna miała żal do Bartka, że ten nie pomaga przy obowiązkach domowych. Poza tym denerwował ją fakt, że Bartek chwali się dzieckiem tylko przed znajomymi.

Po śmierci Madzi Katarzyna trafiła do aresztu. Kiedy została z niego wypuszczona, mogła cieszyć się życiem i swoją wolnością. Na drodze do szczęścia nie stali już ani mąż tyran, ani Madzia...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki