Seremet dodał, że śledczy mają drugi dokument, przygotowany przez innego biegłego. - Sporządzono jeszcze jedną opinię fonoskopijną, która nieco się różni. Jeden fonoskop rozpoznał te wypowiedzi, które ukazały się ostatnio w sferze publicznej. Inny biegły przedstawił tę opinię w nieco zmniejszonym zakresie, pod innym względem kategoryczności rozpoznania identyfikacji głosowej - wyjaśnił na antenie TVN24 i dodał, że chodzi "głównie o wypowiedzi przypisywane gen. Błasikowi". Wiadomo również, kto dokładnie przygotował opinie fonoskopijne (fonoskopia - technika śledcza mająca na celu zbadanie autentyczności nagrania). Autorem jednej z nich jest Andrzej Artymowicz (biegły prokuratury, specjalista od reżyserii i przetwarzania dźwięku), a drugiej prof. Grażyna Demenko (szefowa Zakładu Fonetyki w Instytucie Językoznawstwa UAM w Poznaniu).
Nowy zapis nie został jeszcze udostępniony publicznie. Wszystkie materiały mają być opublikowane po zakończeniu śledztwa. Wszelkie informacje zachowywane są w tzw. białej księdze.*- Opinia publiczna będzie mogła poznać, jak olbrzymi stopień trudności piętrzy się przed tym śledztwem i jak są one pokonywane przez prokuratorów - zaznaczył Seremet.
*Raport wykonany m.in. przez rząd, zawierający analizę danej treści.
Zobacz: To Moskwa zleciła zabicie prezydenta Kaczyńskiego? Niemiecki dziennikarz ujawnia dokumenty wywiadu