Kolenda-Zaleska kontra Rutkowski. Dziennikarka dała się PONIEŚĆ EMOCJOM - tak ocenia Rada Etyki Mediów

2012-02-08 13:40

Katarzyna Kolenda-Zaleska na celowniku Rady Etyki Mediów! Po skargach na dziennikarkę REM zajęła się analizą sobotniego programu "Fakty po Faktach", podczas którego prowadząca włączyła się w ostrą wymianę zdań z Krzysztofem Rutkowskim. Dziennikarka zarzuciła detektywowi, że wykorzystał matkę Madzi z Sosnowca. Z ust Kolendy-Zaleskiej padły mocne słowa, m.in. "rozwalił ją pan psychicznie", "posuwa się pan za daleko". Z oceny Rady wynika, że prowadzącą poniosły emocje wskutek czego został osłabiony jej profesjonalizm.

Krzysztof Rutkowski, 3. KONFERENCJA ws śmierci Madzi - wtorek, 7.02.2012. POSŁUCHAJ AUDIO>>>

Przewodniczący Rady Etyki Mediów, Ryszard Bańkowicz potwierdził, że po programie "Fakty po Faktach" do REM wpłynęło kilkadziesiąt skarg na Katarzynę Kolendę-Zaleską. Członkowie Rady analizują program i dopiero wtedy podejmą decyzję czy dziennikarka poniesie jakieś konsekwencje.

Po zapoznaniu się z treścią nagrania Rada odniesie się do wszystkich skarg. Przewodniczący ocenia jednak, że prowadząca zbyt dała się ponieść emocjom.

>>> Rutkowski w "Faktach po Faktach" - burzliwa rozmowa z Kolendą-Zaleską


- Złożyło się na to wiele przyczyn. Zachowanie jednego z rozmówców utrudniało jej utrzymanie emocji na wodzy, ale to nie jest wytłumaczenie. Jednak tego typu ostre i nieobiektywne wypowiedzi świadczą o tym, że nie wzięto pod uwagę, jak widz może odebrać taką rozmowę - wyjaśnił Ryszard Bańkowicz na portalu alert24.pl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki