Koń PADŁ w drodze do Morskiego Oka!

2014-08-11 13:22

Kolejny koń padł w drodze do Morskiego Oka, czyli jednego z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc. Prawdopodobnie przyczyną śmierci konia był zawał lub zator. Do zdarzenia doszło w niedzielę w okolicy leśniczówki „Wanta”.

W niedzielę z wycieńczenia w Zakopanem padł koń. Zwierzę było zaprzężone do wozu, na którym turyści jechali w stronę Morskiego Oka. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że koń nagle się przewrócił, a powożący wozem mężczyzna jechał spokojnie.

„To był siedmioletni koń, wyglądał na zadbanego” powiedział w rozmowie z tvn24.pl komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Edward Wlazło. "Proszę mi wierzyć, kiedy ten koń padł i już się nie podniósł, to fiakier płakał jak dziecko" dodał Wlazło.

Sekcja zwłok wyjaśni przyczyny śmierci konia

W poniedziałek zaplanowana jest sekcja zwłok zwierzęcia, która ma wyjaśnić dokładną przyczynę śmierci konia, podaje serwis. Ze wstępnych doniesień Radia Kraków wynika, że koń mógł paść, bo miał zawał albo zator. Koń noszący imię Jukon był wcześniej badany i nic nie wskazywało na to, że może mieć jakieś problemy ze zdrowiem, podaje radiokrakow.pl. Zdaniem weterynarza Józefa Baranika śmierć zwierzęcia nie była wynikiem jego pracy w czasie jazdy do Morskiego Oka.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Morskie Oko to koszmar dla zwierząt! Padł kolejny koń

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki