Zdaniem agentów biura pani poseł nie zamieściła w swoim oświadczeniu majątkowym pożyczki od osoby prywatnej.
Posłanka tłumaczy, że wszystko jest w porządku, a owa osoba to jej rodzona siostra, która pożyczyła jej mężowi 30 tys. złotych. Sprawą zajmie się Sejmowa Komisja Etyki Poselskiej.