Koszalin. Ważna decyzja sądu ws. właściciela escape roomu, w którym spłonęły nastolatki [WIDEO]

2019-04-03 14:25

W piątek 4 stycznia całą Polską wstrząsnęła wiadomość o tragicznym w skutkach pożarze w koszalińskim escape roomie. W ogniu życie straciło wówczas pięć 15-letnich koleżanek, które w tym miejscu zdecydowały się obchodzić urodziny jednej z nich. Właściciel feralnego escape roomu, Miłosz S. trafił na trzy miesiące do aresztu. Jak się okazuje, śledczy wciąż obawiają się jego ewentualnego mataczenia w sprawie. Sąd Okręgowy w Koszalinie zdecydował się właśnie przychylić do wniosku prokuratury i zadecydował o przedłużeniu aresztu dla Miłosza S. o kolejne trzy miesiące.

28-letni Miłosz S. jest podejrzany o umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślne doprowadzenie do śmierci pięciu 15-letnich dziewcząt, które 4 stycznia 2019 roku zginęły w pożarze. Czyn ten jest zagrożony karą do 8 lat więzienia. Został on zatrzymany 5 stycznia, zarzuty usłyszał 6 stycznia zaś następnego dnia decyzją Sądu Rejonowego w Koszalinie został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

W styczniu informowaliśmy, że oskarżony prowadził jeszcze dwa inne, tego typu miejsca. Kontrole, jakie w nich przeprowadzono przyniosły porażające wyniki [ZOBACZ SZCZEGÓŁY]

22 marca rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski poinformował o decyzji o złożeniu wniosku do sądu o przedłużenie o trzy miesiące tymczasowego aresztu wobec Miłosza S. 25 marca wniosek trafił do Sądu Okręgowego w Koszalinie. Tłumaczył on wówczas, że zasadność złożenia wniosku prokuratura opiera na kilku przesłankach. Jak przekonywał: - Śledztwo nie zostało zakończone, planowane są kolejne czynności, stąd potrzeba prawidłowego zabezpieczenia toczącego się postępowania. Istnieje obawa, że zagrożenie surową karą spowoduje, iż podejrzany mógłby uchylać się od stawiennictwa, mógłby też mataczyć.

 

Argumenty te najwyraźniej przekonały sędziego. Polska Agencja Prasowa przytoczyła słowa prokurator Małgorzata Sielska po jej wyjściu z niejawnego posiedzenia. Poinformowała ona, że istotnie Miłosz S. kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki