Koszmarna sobota na stołecznych ulicach

2009-01-19 3:00

W weekend doszło do wielu wypadków i kolizji na warszawskich arteriach.

Seria groźnych wypadków zablokowała w sobotę ruch na kilku ważnych arteriach komunikacyjnych centrum stolicy. Na szczęście nikt nie zginął.

W sobotę ok. godz. 9 na skrzyżowaniu ul. Okopowej i Kolskiej audi staranowało przydrożną latarnię. Kierowcy auta, które dosłownie owinęło się wokół słupa, nic się nie stało. Był trzeźwy. Dostał 500 zł mandatu.

Dwie godziny później na torowisku tramwajowym ul. Żelaznej przy skrzyżowaniu z Prostą zderzyły się volkswagen golf i renault. Kierowca golfa, obywatel Niemiec, został ukarany mandatem.

Natomiast ok. godz. 15 przy ul. Żwirki i Wigury doszło do zderzenia dodga z BMW. Kierowca drugiego auta ściął latarnię i wpadł do rowu. Ruch trzeba było poprowadzić objazdami, gdyż powalony słup zablokował jezdnię w kierunku centrum. Obaj kierowcy ze zderzenia wyszli bez szwanku.

A wieczorem tuż po godz. 18 u zbiegu ul. Okopowej i Anielewicza doszło do najgroźniejszego wypadku. Renault laguna zderzył się z tramwajem linii 22. Kierowca zmiażdżonego renaulta i pasażer tramwaju wylądowali w szpitalu. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego wypadku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki