Nie ma nic przyjemniejszego niż zasiąść w mroźny zimowy dzień przed kominkiem i patrzeć na palący się w nim ogień. Tymczasem Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego chce wprowadzić zakaz palenia drewnem od 1 września 2019 r. Jego nieprzestrzeganie ma grozić mandatem w wysokości 500 zł.
- Spalanie drewna emituje o 70 proc. pyłów zawieszonych więcej niż spalanie węgla - przekonuje marszałek Wojciech Kozak.
Eksperci tłumaczą, że wszystko zależy od rodzaju kominka, a drewno nie ma tu nic do rzeczy. - Trzeba wprowadzić ostre normy europejskie, które uniemożliwiłyby emisję smogu. Aby ich nie przekraczać, kominki można wyposażyć w elektroniczne sterowniki - mówi Jacek Ręka z Fundacji na rzecz Zrównoważonego Rozwoju.
W Krakowie jest ok. 12 tys. kominków rekreacyjnych. Jeden z nich ma Maciej Niemczyk (34 l.), który wydał kilkanaście tysięcy złotych na jego zbudowanie. - Nie ulatnia się z niego żaden dym. To jest najnowsza i najnowocześniejsza technologia. Będę palił drewnem, nawet jak wprowadzą zakaz, bo mój kominek nie zanieczyszcza środowiska - zapowiada mężczyzna.
Sprawdź: Strzelanina w Łodzi. Kibole próbowali ROZJECHAĆ policjantów