Król dopalaczy stanął przed sądem

2015-12-11 3:00

Dawid B. (28 l.), okrzyknięty polskim "królem dopalaczy", stanął wczoraj przed sądem w Łodzi. Oskarżony jest o wprowadzanie do obrotu środków, które stanowiły zagrożenie dla życia i zdrowia wielu ludzi. Po zażyciu wytwarzanych w jego firmie produktów 52 osoby trafiły do szpitali.

Z akt śledztwa wynika, że Dawid B. wytwarzał i sprzedawał dopalacze jako produkty kolekcjonerskie. Przed ich wprowadzeniem do obrotu testował je na swoich pracownikach. Prokuratura ustaliła, że w składzie dopalaczy było wiele substancji zakazanych, np. mefedron.

Przed sądem "król dopalaczy" nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadło trzech jego pracowników - Ireneusz C. (52 l.), Piotr G. (25 l.) i Łukasz K. (27 l.), którzy odpowiedzialni byli za skład wytwarzanych środków. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia.

Zobacz: Grupa handlarzy DOPALACZY rozbita. Wciąż poszukiwany "król dopalaczy"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki