Ksiądz Ryszard Halwa RATUJE parafianki przed mężami SADYSTAMI i znajduje im NARZECZONYCH

2012-05-12 20:10

Pallotyn, ksiądz Ryszard Halwa (58 l.), kierujący ośrodkiem dla kobiet zagrożonych przemocą "Dolina Słońca" w Puszczy Kampinoskiej (woj. mazowieckie) konkretnie wspiera swoje podopieczne. - Uratował mnie od męża sadysty i pomógł znaleźć narzeczonego - mówi pani Mirosława (53 l.).

Ośrodek "Dolina Słońca" został założony i jest prowadzony jest przez Fundację SOS Obrony Życia Poczętego. Powstał w 2001 r. i od tego czasu pomocy szukało tu kilkaset maltretowanych żon. - Kobieta dręczona przez męża psychopatę potrafi upaść na dno, sypiać z bezdomnymi, mieć dzieci z kochankami - mówi ks. Halwa. - W ośrodku przerabiam upodlone panie na prawdziwe kobiety, warte porządnego partnera - dodaje.

Gdy do ośrodka trafia dziewczyna, ksiądz zaleca jej wyciszyć się i zrelaksować. Proponuje oczyszczającą spowiedź, modlitwy. To pozwala jej odzyskać spokój, zapomnieć o złej przeszłości. - Niezależnie od tego, ile kobieta ma lat i po jakich jest przejściach, zachęcam, by szukała męża - wyjaśnia ks. Halwa.

Znajdują nowe życie

Pallotyn, gdzie tylko może - na rekolekcjach, odczytach, opowiada o swoich podopiecznych, zachwala je. A panie mają w ośrodku dostęp do Internetu, mogą korzystać z niego do randkowania na katolickich portalach matrymonialnych. I są efekty tych zabiegów. - Mąż mnie wyzywał, bił. Dzieci to widziały, bały się. Uciekłam. Zostałam bezdomną - opisuje swoje poprzednie życie Agnieszka (28 l.), matka Nadii (4 l.) i Kasjana (2,5 r.). Podczas pobytu w ośrodku poznała Pawła. Teraz snują wspólne plany na przyszłość.

Pani Mirosława (53 l.) ma szóstkę dzieci z dwoma mężami. Pierwszy pił, drugi pił i bił. Często ulegała załamaniom nerwowym. W końcu uciekła z domu. - Dzięki księdzu odnalazłam sens życia. Powiedział, że mam prawo do szczęścia - mówi kobieta. Niedawno poznała partnera, który ją rozumie. - O nowym narzeczonym zawsze porozmawiam, poradzę, czy warto się z nim spotykać - kończy ks. Halwa.

Ksiądz Halwa zaznacza jednak, że poznawanie i wiązanie się z innym mężczyzną jest dopuszczalne ze strony Kościoła Katolickiego wyłącznie w przypadku otrzymania ze strony sądu biskupiego stwierdzenia nieważności małżeństwa, albo dla osób, które nie mają zawartego sakramentalnego małżeństwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki