Wideo
Pogoda
Quizy
Jacek S. molestował chórzystki w legionowskiej parafii pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Marii Panny przez wiele lat. Kilkunastoletnie dziewczęta przepadały za czarującym duchownym, a on wiedział, jak to wykorzystać. Koloratka pod szyją nie przeszkadzała mu, by uwodzić nastolatki, dotykać je i zmuszać do współżycia. Perwersje duchownego wyszły na jaw w styczniu 2012 roku za sprawą 17-letniej chórzystki, której ksiądz złamał serce. Dziewczyna w odwecie porysowała mu samochód, a podczas przesłuchania wyznała, że Jacek S. zrobił jej dziecko i zmusił ją do aborcji. Wtedy też zgłosiły się inne wykorzystywane dziewczynki, a ksiądz trafił do aresztu.
Zobacz: Warszawa: UWAGA! Pedofil grasuje w Rembertowie!
- Prokurator przedstawił mu 17 zarzutów dotyczących przestępstw seksualnych wobec dwunastu osób poniżej 15. roku życia. Sąd uznał oskarżonego za winnego wszystkich tych czynów. Mężczyzna został skazany na 10 lat pozbawienia wolności - powiedział wczoraj Marcin Łochowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.
Mimo mocnych dowodów były duchowny do samego końca utrzymywał, że nie ma z poszkodowanymi nic wspólnego, a jego obrońca bezczelnie wnosił o uniewinnienie. Wyrok warszawskiego sądu nie jest jeszcze prawomocny, niewykluczone więc, że Jacek S. będzie się odwoływał.
- Ubolewamy, odczuwamy zażenowanie, a nade wszystko przepraszamy za czyny, których dopuścił się wobec nieletnich aresztowany Jacek S. Nie jest on już kapłanem - oświadczył jeszcze przed wydaniem wyroku rzecznik Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego ks. Zbigniew Kępa.
Podcasty
Playlisty tematyczne
