Kto zatwierdzał listę pasażerów Tu-154M? Klich: wojsko nie miało wpływu

2010-04-26 15:39

Katastrofa pod Smoleńskiem pokazała słabość przepisów dotyczących transportu najważniejszych osób w państwie. W wypadku zginął prezydent i wszyscy najważniejsi wojskowi dowódcy w tym szef Sztabu Generalnego gen. Gągor. Szef MON Bogdan Klich twierdzi jednak, że w sprawie listy pasażerów feralnego lotu wojsko nie miało nic do powiedzenia.

W wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” minister obrony Bogdan Klich dość kategorycznie stwierdzi, że o tym kto wsiadał na pokład prezydenckiego Tu-154M decydowała Kancelaria Prezydenta. To właśnie urzędnicy prezydenta oficjalnie organizowali cały wyjazd do Katynia.


- Wojsko jest przewoźnikiem i nie ma wpływu na listę pasażerów – powiedział Klich w rozmowie z „GW”. Dodal również że na mocy porozumienia z 2004 maszynami 36. Pułku dysponują kancelarie: Prezydenta, Premiera, Sejmu i Senatu.

Bogdan Klich stwierdził również, że dostał wcześniej informację, że Lech Kaczyński zamierza zaprosić szefa Sztabu Generalnego i dowódców czterech rodzajów sił zbrojnych. Szef MON. Zaznaczył jednak, że w dokumentach nie było informacji w jaki sposób mieli oni dotrzeć na miejsce uroczystości. - Wiedziałem, że szef sztabu generał Gągor leci z prezydentem – powiedział Bogdan Klich.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki