Lech Wałęsa o Jarosławie Kaczyńskim: Tyle sobie nagrabił, że może czuć się w niebezpieczeństwie

2013-06-20 11:30

Lech Wałęsa w rozmowie z "Rzeczpospolitą" skomentował ostatnie doniesienia na temat gróźb pod adresem Jarosława Kaczyńskiego oraz dużych sum pieniędzy wydawanych na jego ochronę. - Będę tu bronił prawa do ochrony Kaczyńskiego. Ja go nie lubię, ale nie chciałbym, żeby mu się coś stało. Kaczyński tyle sobie nagrabił i ma tyle grzechów na sumieniu, że może czuć się w niebezpieczeństwie - stwierdził były prezydent.

Wałęsa skierował także pod adresem Kaczyńskiego ciepłe słowa: "Ja mu życzę, żeby żył długo i zdrowo. Niech wyciągnie wnioski z przeszłości i buduje lepszą przyszłość". Po chwili dodał jednak: "Powrotu do władzy mu nie życzę, jeśli wierzy w te bzdury, które dzisiaj wyznaje. Znam Kaczyńskiego i wiem, że on nie wierzy w zamach na życie brata i tylko tym gra".

>>> Lech WAŁĘSA o Józefie OLEKSYM: Niski, stary KOMUCH

Pierwszy szef "Solidarności" wypowiedział się również na temat 90. urodzin generała Wojciecha Jaruzelskiego i ich świętowaniu przez Lewicę. - Mało kto dożywa 90. lat. Przegrałem wiele bitew z generałem, wojnę wygrałem. Jestem na niego wściekły za wiele rzeczy i nie zgadzam się z nim prawie w niczym, ale nie można odmówić wielkości Jaruzelskiemu. Nawet wielkości w złym - powiedział Wałęsa. Na pytanie w czym się wielkość generała przejawiała, były prezydent odpowiedział, że "choćby we wprowadzeniu stanu wojennego". - Ja się z tą decyzją nie zgadzam i uważam, że powinien zostać rozliczony za stan wojenny. Ale potrafił podejmować trudne decyzje. Dzisiaj nie ma już polityków, którzy potrafią podejmować trudne decyzje, nawet jeśliby na tym stracili - dodał były prezydent.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki