Leo! weź go do kadry

2008-12-19 3:00

Jest zwinny, muskularnie zbudowany oraz gibki, a do tego potrafi pędzić z prędkością ponad 100 km/h. Gepard Misza (2 l.), nowy nabytek chorzowskiego zoo, to prawdziwa nadzieja polskiej piłki nożnej. Nikt nie trenuje z piłką tak ostro, jak on! Leo Beenhakker (66 l.) powinien mu się przyjrzeć...

Kiedy tydzień temu Misza przyjechał do Polski, swój wybieg natychmiast zamienił w boisko. - To urodzony piłkarz. Jestem pewna, że w kadrze zrobiłby furorę - żartuje opiekunka drapieżnika Aleksandra Będkowska (36 l.) z chorzowskiego zoo.

A właściwie czemu nie? Jeśli Anglicy mają w reprezentacji Franka Lamparda (30 l.), to dlaczego u nas nie mógłby wystąpić gepard? Gdybyśmy mieli go w kadrze, awans reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w RPA mielibyśmy w kieszeni. Bo Misza do piłki dobiega w ułamku sekundy, a gdy ją złapie, odebrać sobie nie pozwoli. Pochodzi z Afryki, więc teren kolejnych mistrzostw ma dawno rozpoznany.

Gdyby kociak znalazł się w kadrze, trzeba by zrobić kilka roszad. Bo jak przy gepardzie biegaliby Ireneusz Jeleń (27 l.) czy Marek Zając (35 l.)?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki