Lew musi szukać nowych obrońców

2009-06-05 13:22

Znany producent filmowy Lew R. musi znaleźć sobie nowych obrońców. Dotychczasowi adwokaci zrezygnowali nie podając przyczyny swojej decyzji. Wcześniej jednak złożyli zażalenie na aresztowanie ich byłego już klienta.

Jak dowiedziało się Radio ZET, mecenasi Marek Małecki i Piotr Rychłowski wypowiedzieli pełnomocnictwa w porozumieniu z klientem. Motywy? Te zna tylko Lew R. i obydwaj prawnicy, żaden z nich nie zdecydował się jednak podzielić nimi z mediami.

Zanim prawnicy zrezygnowali, zdołali jeszcze złożyć zażalenie na aresztowanie swojego klienta. Chcą, by Lew R. wrócił do domu i tam czekał na rozprawę. Twierdzą, że nie ma już obawy matactwa, producent nigdy nie utrudniał postępowania, a prokuratura zgromadziła już wszystko, co potrzebowała.

Lew R. trafił do aresztu w Łodzi w ubiegłym tygodniu. Według prokuratury znany producent filmowy miał w 2005 roku wręczyć 210 tysięcy złotych łapówki i obiecać kolejnych 190 tysięcy, w zamian za załatwienie odroczenia wykonania kary. Miało mu w tym pomóc fałszywe zaświadczenie o złym stanie zdrowia. Łódzki sąd aresztował go na 3 miesiące.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki