Łódź: Rok więzienia za śmierć człowieka. Szefowie fabryk lodówek winni śmierci pracownika

2011-01-28 3:25

Pięciu szefów fabryki lodówek Indesit w Łodzi jest winnych tragicznej śmierci pracownika zakładu Tomasza Jochana (+ 21 l.) - orzekł wczoraj łódzki sąd. I po trwającym cztery lata procesie wymierzył im kary od roku do dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu. - Sprawiedliwości stało się zadość - nie ukrywał zadowolenia Jerzy Jochan (49 l.), ojciec zmarłego.

Tomasz Jochan zginął, bo potężna prasa wytłaczająca drzwi zmiażdżyła mu głowę. Prokuratura ustaliła, że z maszyny zdjęto zabezpieczenia, by praca była bardziej wydajna. Oskarżyła pięciu menedżerów w fabryce o zaniedbania i nieumyślne spowodowanie śmierci mężczyzny.

Patrz też: Wyrok sądu we Wrocławiu: Antoni Gucwiński znęcał się nad misiem Mago

Na ławie oskarżonych zasiedli włoski dyrektor fabryki Antonio S. oraz polscy szefowie różnych działów: Bartosz B., Wiktor S., Krzysztof W. i Sławomir J. - Ten wyrok syna mi nie zwróci, ale wskazuje jasno, że to zakład jest winny jego śmierci - powiedział ojciec chłopaka. Orzeczenie sądu jest nieprawomocne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki