Lubelskie, Zamość: Zabił psa byłej dziewczyny, bo go nie chciała

2010-04-25 19:59

Nic dziwnego, że miała dosyć potwora, który w porywie złości jest zdolny nawet zadźgać nożem niewinnego psiaczka. Kompletnie pijany 31-latek z Zamościa (woj. lubelskie) z zemsty na byłej dziewczynie wtargnął do domu 24-latki z Kątów Pierwszych i zabił jej ukochanego ratlerka.

Tomasz K. nie mógł się pogodzić z decyzją o rozstaniu. Nachodził byłą dziewczynę, próbując przekonać ją, by do niego wróciła. Kobieta miała dość zalotów natręta, więc dała mu jasno do zrozumienia, że ich związek należy już do przeszłości.

Zobacz ZDJĘCIA: Ten pies jest nałogowym palaczem

31-latek z Zamościa postanowił zemścić się na ukochanej w najokrutniejszy z możliwych sposobów. Gdy mieszkanka Kątów Pierwszych wyszła z domu, włamał się do środka, złapał jej pupilka – ratlerka i zadźgał czworonoga nożem. Po powrocie 24-latka znalazła leżące na stole, zakrwawione ciałko ulubieńca.

Była dziewczyna Tomasza K. natychmiast zgłosiła się na policję. Kompletnie pijany zamościanin trafił do aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zabicia psa swojej konkubiny oraz naruszenia jej miru domowego. Mężczyzna nie może zbliżać się do 24-latki na odległość 100 metrów. Morderca ratlerka stanie też przed sądem, grozi mu rok więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki