Maciej Maleńczuk: Lech Kaczyński był ciągle na bani

2012-05-14 22:01

Maciej Maleńczuk (50 l.) zarzuca zmarłemu w smoleńskiej katastrofie prezydentowi Polski Lechowi Kaczyńskiemu (+61 l.), że miał problemy z alkoholem. - Lech był ciapowaty, wiecznie podpity i wykłócający się o samolot - mówi Maleńczuk w wywiadzie dla Onet.pl.

Maleńczuk to kontrowersyjny i awangardowy artysta muzyczny. Sześć lat temu otrzymał Fryderyka - nagrodę przemysłu fonograficznego dla najlepszego polskiego wokalisty. W wywiadzie dla Onet. pl nie mówi jednak o muzyce, ale o polityce. I nie zostawia suchej nitki na byłym prezydencie. Jego zdaniem Lech Kaczyński nadużywał alkoholu.

- Ja już się na tym doskonale znam i wiem, kiedy ktoś jest na bani. A Leszek na wielu wystąpieniach państwowych był podpity. Widziałem po oczach, że Lech Kaczyński był podpity. Bywał wesoły, miał iskierki w oczach, uśmiech pojawiał się na jego twarzy z niewiadomego powodu… - uważa Maciej Maleńczuk. Zaznacza jednak, że o zmarłych nie powinno mówić się źle.

Według Maleńczuka kompromitujące Polskę awantury o samolot były spowodowane przez zmarłego tragicznie prezydenta Polski. - Lech Kaczyński narobił takiego obciachu, że ten obciach ciągnie się za nim do dzisiaj. Teraz zwala się wszystko na Jarosława, bo nie pamiętamy już, jaki był Lech. A był ciapowaty, wiecznie podpity i wykłócający się o samolot - ocenia artysta.

Maleńczuk jest przekonany, że okoliczności katastrofy smoleńskiej są wyjaśnione i do tego tematu nie powinno się już powracać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki