Macierewicz stuknięty!

2009-03-01 18:00

I kto by pomyślał?! Znany z ciętego języka i wojowniczej postawy poseł PiS Antoni Macierewicz (61 l.) potrafi być łagodny jak baranek! I to w okolicznościach, w których każdemu puściłyby nerwy. Kierowcę, który wjechał ostatnio w tył jego samochodu, potraktował z wielką wyrozumiałością. Inaczej niż swoich politycznych przeciwników, dla których potrafi być bezwzględny.

Poranek na warszawskim Bemowie. Za kółkiem wysłużonego daewoo dostrzegamy posła Macierewicza. Zwalniając, dojeżdża do skrzyżowania. I nagle trach! W tył jego auta wjeżdża rozpędzony volkswagen. Cała sytuacja wygląda bardzo groźnie. Roztrzęsiony polityk wyskoczył z samochodu obejrzeć straty. I gdy wszyscy gapie myślą, że już za chwilę będzie gorąco... Macierewicz ze spokojem zwraca się do pirata drogowego. Ba, ucina sobie z nim nawet pogawędkę! W efekcie panowie rozstają się, nie spisując nawet oświadczenia. Były szef służby kontrwywiadu wojskowego z uśmiechem na twarzy wsiada do swojego samochodu i odjeżdża w stronę centrum. - Obyło się bez zniszczeń i nawet bez porysowania. To było lekkie stuknięcie. Na koniec podaliśmy sobie ręce - opowiada o swojej przygodzie Antoni Macierewicz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki