Małgorzata Tusk robi zakupy na osiedlowym bazarku, a nie w Biedronce

2011-03-29 8:31

Nie w Biedronce, jak zapewniał premier Donald Tusk, ale na osiedlowym bazarku jego rodzina robi zakupy. I wychodzi na tym tylko trochę lepiej niż Jarosław Kaczyński, który zrobił zakupy w osiedlowym sklepie w centrum Warszawy.

"Fakt" podejrzał, gdzie żona i córka premiera chodzą na zakupy. Okazało się, że Małgorzata Tusk i Kasia Tusk zaopatrują się na osiedlowym bazarku, niedaleko sopockiego domu Tusków.

Dziennikarze gazety postanowili sprawdzić, jak bardzo ceny na bazarku różnią się od tych w sklepie w centrum Warszawy, w którym pokazowe zakupy zrobił Jarosław Kaczyński. Za te same produkty, za które prezes PiS zapłacił 55,60 zł, na bazarku trzeba by wydać 50,40 zł, czyli zaledwie o nieco ponad 5 zł mniej.

Patrz też: Nikt nie widział Donalda Tuska w Biedronce! "Prędzej uwierzylibyśmy w kosmitów

Czy te wyliczenia przekonają rodzinę Tusków do zakupów w Biedronce, co deklarował premier? Jeśli nie, to przypomnijmy, że po zakupach Kaczyńskiego media wyliczyły, że jego koszyk kosztowałby w dyskoncie 35-40 zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki