Młodszy bandyta chciał obrabować o 4 lata młodszego kolegę. Na ulicy Kasztanowej napadł na chłopca, najpierw uderzył go pęścią w brzuch. Później usiłował wydrzeć malcowi parę groszy. 10-latek okazał się jednak twardą sztuką i nie oddał pieniędzy. Za to małego chuligana złapała policja.
W drugim przypadku dwaj 16-letni chłopcy napadli na ulicy Dworcowej na młodszego o dwa lata chłopca. Zabrali mu odtwarzacz MP3 i 450 zł. Rodzice pokrzywdzonego powiadomili policję. Ta szybko ustaliła sprawców. Po przeszukaniu mieszkania podejrzanych okazało się, że mieli oni schowane w domu kilka innych fantów pochodzących z kradzieży. Teraz wszyscy odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.