Mariusz Trynkiewicz we WROCŁAWIU zmieni nazwisko na Mariusz KOMORNICKI?

2014-02-12 16:56

Morderca i pedofil Mariusz Trynkiewicz boi się o swoje życie. Na razie policja ochrania go przez całą dobę. Trynkiewicz jest we Wrocławiu na osiedlu Kozanów. W przyszłości, jeśli pozostanie na wolności, prawdopodobnie będzie chciał wtopić się w tłum. I zmieni tożsamość. Kilka lat temu planował zmienić nazwisko na Komornicki.

Groźby pod adresem Mariusza Trynkiewicza napływają z całej Polski. Wczoraj szef policji Marek Działoszyński przyznał, że policja objęła pedofila ochroną.

- By chronić (jego) zdrowie i życie przed ewentualną zemstą, ale przede wszystkim, by zabezpieczyć społeczeństwo przed możliwymi działaniami przestępczymi z jego strony - zapewniał.

Jak silna to ochrona potwierdzają sceny obserwowane przez dziennikarzy Super Expressu, którzy widzieli nocny przejazd konwoju z Trynkiewiczem.

Na razie utrzymywanie pedofila pod obserwacją jest służbom nawet na ręką, bo to umożliwa jego kontrolowanie. Z czasem Mariusz Trynkiewicz być może zechce się uwolnić spod takiej opieki. W więzieniu zapewniał, że chce zacząć wszystko od nowa. Że ma jak najlepsze intencje. Chce żyć normalnie. I chciałby mieć nową tożsamość.

Już kilka lat temu morderca planował zmienić nazwisko. Jak podaje Wikipedia, chciał nazywać się Komornicki - ze względów rodzinnych. We wniosku napisał, że po wyjściu na wolność zależy mu na dobrym funkcjonowaniu w społeczeństwie, a to nazwisko, które posiada, z góry go dyskredytuje. Sąd się wówczas nie zgodził, bo uznał że skoro w więzieniu "bestii" nic nie grozi, nie ma powodu do tak szególnej formy ochrony.

Teraz jednak, jest to już możliwe!

Czytaj też: Mariusz Trynkiewicz dostał na wyjście 5 tys. zł! Matka zbierała dla syna-zabójcy przez 25 lat

A w jaki sposób "bestia" chce funkcjonować w społeczeństwie? Jego pełnomocnik twierdzi, że planuje utrzymywać się z malarstwa. Jeszcze w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich malował pejzaże i opiekował się dekoratornią. Przy tym miał tam na tyle mocną pozycję, że więźnia, który konkurował z nim w malarstwie przeniesiono na inny oddział.

Pejzaży nie widzieliśmy. Być może jedno z jego dzieł znajduje się w tej galerii przedstawiającej m.in. twórczość więźniów rzeszowskiego więzienia.

Żeby ją zobaczyć kliknij TU

Za to jesteśmy pewni jak wyglądają zwyrodniałe szkice jego autorstwa.

Zobaczycie je TUTAJ

Co myślicie o takiej artystycznej ekspresji?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki