Marszałkowie to BOGACZE. ILE ZARABIAJĄ, jakie mają NAGRODY

2013-01-27 1:38

Marszałkowie Sejmu i Senatu, którzy przyznali sobie nagrody, to prawdziwi krezusi! Nie dość, że zarabiają po kilkanaście tysięcy złotych i mają samochód służbowy z funkcjonariuszami BOR, to korzystają z przywilejów, o których zwykły Polak może jedynie pomarzyć. Ba, nawet szeregowy poseł nie ma tak dobrze...

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz (57 l.) 45 tys. zł, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz (64 l.) 50 tys. zł .Takie nagrody za ubiegły rok otrzymali najważniejsi politycy w polskim parlamencie. Z ich dalszego przyznawania wycofali się dopiero pod naciskiem opinii publicznej. Ale patrząc na ich wynagrodzenia i przywileje, można ze spokojem powiedzieć, że żadna krzywda im się nie stała.

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zarabia 16 675 tys. zł miesięcznie, a wicemarszałkowie niewiele mniej - 14 909 tys. zł. Była minister zdrowia ma do dyspozycji luksusowy gabinet, służbowy telefon i służbowe audi z oficerami Biura Ochrony Rządu. Ponadto jako posłowi przysługuje jej zwrot kosztów zakwaterowania w Warszawie, zwrot kosztów paliwa, darmowe podróże komunikacją publiczną i pociągami oraz 12 tys. zł miesięcznie na biuro. Może korzystać bezpłatnie z podniebnych rejsów samolotami, a także podróżować rządowym embraerem przeznaczonym do przewozu najważniejszych osób w państwie. Sejmowi wicemarszałkowie korzystają z podobnych przywilejów. Może poza jedną różnicą - zamiast audi wożą się "tylko" to-yotą avensis z sejmowymi kierowcami.

Z kolei Bogdan Borusewicz, według oświadczenia majątkowego za 2011 r., zarobił jako marszałek Senatu 233 tys. zł (z dodatkami i nagrodami). Wychodzi więc na to, że miesięcznie otrzymywał 19,5 tys. zł.

Borusewicz, tak jak Kopacz, wozi się luksusowym autem z oficerami BOR. W ciągu czterech lat (2007-2011) to właśnie marszałek Senatu przejechał najwięcej kilometrów ze wszystkich VIP-ów w Polsce. Nawet jak przekroczy prędkość, nie musi się martwić. Posłów i senatorów przed mandatami chroni immunitet.

Marszałkowie nie muszą się martwić, nawet kiedy stracą pracę. Na osłodę będzie na nich czekała trzymiesięczna odprawa, czyli kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Przedstawiamy przywileje marszałków Sejmu i Senatu

pensja - 15-19 tys. złotych miesięcznie

dieta - 2500 złotych miesięcznie

12 150 zł na biuro poselskie, a w tym pieniądze na paliwo

ochrona immunitetu - nawet mandat im nie grozi

mieszkanie w hotelu sejmowym

darmowe loty po Polsce i za granicą - bez limitu

darmowe przejazdy autobusami

darmowe przejazdy pociągami

rządowe i sejmowe limuzyny wożące po całym kraju

darmowe przesyłki pocztowe

niekontrolowany czas pracy

odprawa po skończeniu kadencji

darmowe noclegi w kraju i za granicą

alkohol w miejscu pracy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki