Matka (z prawej) i ciotka Damiana chcą wznowienia śledztwa

i

Autor: Tomasz Matuszkiewicz Małgorzata Cieraszko (41 l.) i Anna Rozbicka (30 l.)

Matka nie wierzy prokuraturze: „Znajdźcie zabójców mojego synka”

2018-07-26 11:26

Serce Małgorzaty Cieraszko (41 l.) krwawi z bólu po stracie ukochanego syna . Jesienią ub.r., po imprezie urodzinowej kolegi, Damian (+19 l.) jakby zapadł się pod ziemię. Pięć miesięcy później jego ciało odnaleziono w jeziorze. – Myślę, że koledzy Damiana wiedzą, co tam się wtedy stało, a śledztwo prowadzone było po łebkach – mówi kobieta.

O zaginięciu Damiana pisaliśmy wielokrotnie. 19-letni mieszkaniec Suwałk (woj. podlaskie) w październiku ub.r. bawił się na „osiemnastce” kolegi w domku letniskowym nad jeziorem Ożewo. Nagle zniknął. Poszukiwania prowadzone przez policjantów, strażaków i rodzinę nie przyniosły rezultatów. Pomoc zaoferowali jasnowidze. Jeden z nich dawał nadzieję, że Damian wciąż żyje. Inny sugerował, że został zamordowany i porzucony na żwirowisku. Jedynie Krzysztof Jackowski (55 l.) od początku utrzymywał, że leży martwy na dnie skutego lodem jeziora i wkrótce wypłynie.

Wypłynął 5 kwietnia, ale koszmar jego bliskich wciąż trwa.

Damian Cieraszko (+19 l.)

i

Autor: Tomasz Matuszkiewicz

– Uznano, że Damian po prostu utonął i umorzono śledztwo. A ja myślę, że coś tam się stało i jego koledzy wiedzą, co – mówi mama 19-latka. – Nie wrócę synowi życia, ale żądam sprawiedliwości – dodaje.

Złożyła już zażalenie do prokuratury. Twierdzi, że koledzy jej syna byli przesłuchani bez należytej staranności.

– Mam też inne wątpliwości. Dlaczego pies nie podjął tropu? Dlaczego banknoty w portfelu znalezionym przy ciele mojego syna wyglądały na nowe, jakby ktoś je tam podrzucił? – zastanawia się zrozpaczona matka.

Rodzinie w ustaleniu prawdy pomaga adwokat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki