MATURA 2012: BŁĄD na maturze z WOS-u. SKIERNIEWICE: UCZENNICA dostała ARKUSZ z FIZYKI

2012-05-16 14:30

Błędy zdarzają się na maturach właściwie co roku. Tym razem jednak nawet doświadczeni egzaminatorzy przecierają oczy ze zdumienia. W Skierniewicach uczennica dostała arkusz z fizyki zamiast WOS-u. Rozwiązała zadania, oddała arkusz i bez słowa wyszła z sali. Oznacza to, że poznała zadania z fizyki na 5 godzin przed maturą z tego przedmiotu. Teraz OKE musi zdecydować czy i jakie będą konsekwencje błędu: czy unieważnić trzeba maturę z fizyki w feralnej szkole czy też w całym kraju?

Tegoroczne matury nie obyły się bez problemów. Jeden z nich jest na tyle poważny, że konsekwencją może być nawet unieważnienie egzaminu z fizyki w całym kraju.

11 maja 2012 w szkole w Skierniewicach, tak jak w całej Polsce, odbyły się egzaminy:  godz. 9.00 z WOS-u a o godz. 14.00 z fizyki.

Do testu z WOS-u podchodziła między innymi była absolwentka szkoły, która zdawała maturę z opóźnieniem. Dziewczyna zamiast testu z WOS-u otrzymała tegoroczny arkusz egzaminacyjny z fizyki - a w nim wszystkie zadania, które reszta uczniów miała poznać dopiero o 14.00.

Dziewczyna nie pisnęła ani słowem o zaistniałej pomyłce. Co więcej, zabrała się do rozwiązywania zadań. Po skończonej pracy oddała arkusz nauczycielowi i bez słowa wyszła z sali.

Uczennica twierdzi, ze pomyliła fizykę z WOS-em, słyszała bowiem, że test z Wiedzy o Społeczeństwie ma mieć charakter interdyscyplinarny. - Maturzystka była pod działaniem silnych lekarstw. Myślała też, że poziom rozszerzony z WOS ma charakter interdyscyplinarny - w rozmowie z portalem gazeta.pl tłumaczyła absolwentkę Irena Czajkowska-Karpińska, dyrektorka szkoły.

Słynna już maturzystka twierdzi, ze nie zdradziła nikomu treści zadań z fizyki. Po egzaminie udała się prosto do domu.

Wszystkie arkusze zostały dostarczone do skierniewickiego liceum przez kuriera o szóstej rano w dniu egzaminu. Arkusze były prawidłowo zafoliowane - pomyłki nie zauważyła jednak ani dyrektorka ani rozkładająca arkusze na ławki nauczycielka.

Pomyłka wyszła na jaw dopiero w łódzkiej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, gdzie dotarły wypełnione arkusze.

Decyzja w sprawie dalszego postępowania w tej sprawie należy do CKE.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki