Miller DRWI z Palikota: Cały Sejm zatrząsł się w posadach!

2013-02-06 15:54

Leszek Miller drwi z Janusza Palikota - jego zdaniem szef RP nie przemyślał do końca decyzji o odwołaniu Wandy Nowickiej. Postawił tym samym zarówno obecną wicemarszałek Sejmu, jak i Annę Grodzką w trudnej sytuacji. Czasem "happening" polityczny nie wystarczy do osiągnięcia pewnych celów...

Leszek Miller drwi Janusza Palikota i "happeningu" politycznego, który obecnie ma miejsce. Mowa o wypowiedzi Palikota, który zastrzegł, że jeśli Sejm nie odwoła Wandy Nowickiej, Ruch Palikota będzie wnioskował o odwołanie całego Prezydium Sejmu!

– No, sejm zatrząsł się w posadach po tym oświadczeniu. Ja też jestem wstrząśnięty – powiedział lider SLD w programie GOŚĆ RADIA ZET.

Millera rażą również słowa Palikota odnośnie Anny Grodzkiej, jakoby posłanka miała być "figurą Chrystusa, który niesie krzyż na plecach".

-  To duża przesada. Zaczynając od tego, że Chrystus był mężczyzną. Przynajmniej wszystkie przekazy na to wskazują – stwierdził Miller w RADIU ZET.

Miller żałuje i Anny Grodzkie, i Wandy Nowickiej - zdaniem szefa SLD Nowicka nie zasłużyła na takie zachowanie kolegów z partii, a Grodzka została postawiona w trudnej sytuacji.

Zgadzacie się?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki