Miller szantażuje PO

2014-10-06 4:00

Swoją kampanię do samorządów inaugurował też Sojusz Lewicy Demokratycznej. Szef partii Leszek Miller (68 l.) w swoim wystąpieniu krytykował rządy PO-PSL. Zawarł też w nim jednak coś na kształt szantażu pod adresem Platformy.

W wystąpieniu Millera nie obyło się bez typowych dla tego polityka bon-motów. - Cztery lata temu koalicja PO-PSL szła do wyborów z hasłem "Polska w budowie". No i budowali. W systemie 3D, czyli długo, drogo i dla siebie - wyzłośliwiał się lider SLD.

Od połajanek przeszedł jednak do czegoś w rodzaju szantażu wobec Platformy. Albo mocno ukrytej propozycji powyborczej współpracy. - Idziemy do wyborów po wygraną, ale także po to, żeby w każdym mieście, powiecie i województwie tylko z naszymi radnymi była możliwa stabilna i większościowa koalicja. Żeby bez SLD nie można było sformułować żadnej stabilnej i dobrze rządzącej koalicji - mówił Miller do kandydatów Sojuszu.

Zobacz też: Historyczna chwila! Tusk i Kaczyński podali sobie ręce na zgodę!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki