Mińsk Mazowiecki: Grażyna P. dźgnęła nożem UKOCHANEGO, a on jej broni!

2011-06-17 19:00

Pocięta twarz i przebite płuca nie osłabiły uczuć Pawła S. (33 l.) z Mińska Mazowieckiego (woj. mazowieckie). Mimo że świadkowie widzieli, jak Grażyna P. (51 l.) wściekle dźga go nożem, ten na szpitalnym łóżku, ze łzami w oczach bronił ukochanej. - Ona nie ma z tym nic wspólnego. Nie zamykajcie jej! - prosił policjantów.

Grażyna i Paweł od dłuższego czasu mieli się ku sobie. On młodszy od niej o 18 lat, nie zauważał tej różnicy wieku. Zauroczony jasnowłosą, dojrzałą kobietą jak mógł zabiegał o jej względy. Ona nie odrzucała jego zalotów. Miłość rozkwitała.

Wieczorna impreza u znajomych przy ul. Parkowej miała zintegrować ich związek. Paweł usiadł przy Grażynie, czule ją tulił. Wkładał na talerz najlepsze smakołyki. Atmosfera popsuła się, gdy przyszedł Ryszard S., dawny znajomy Grażyny. Kobieta puściła do niego oczko, co natychmiast wychwycił czujny Paweł S. Rozzłościło go to. Zaczął kłócić się z konkurentem.

Przeczytaj koniecznie: Lublin: Krwawa Mańka zabiła mu tatusia!

Jego luba nie zamierzała milczeć. Dołączyła do pyskówki. Emocje rosły, Paweł dociął jej kilka razy. Grażyna nie wytrzymała zniewagi. Chwyciła nóż, rozcięła mu twarz, kilka razy ugodziła w pierś.

Paweł S. brocząc krwią, uciekł do sąsiadów. Trafił do szpitala. Miał przebite płuco, ranę w okolicy serca. Jeszcze ciężko ranny mówił, że to nie Grażyna tak go urządziła. - To Rysiek - szedł w zaparte. - Straszył mnie i ubliżał. Wyjął z kieszeni nóż i dźgał na oślep. Ona jest niewinna, nie zamykajcie jej - ocierał łzy z pociętej twarzy.

Śledczy nie uwierzyli otumanionemu uczuciem kochankowi. - Mamy dowody, że to Grażyna P. ugodziła nożem Pawła S. Na podstawie zeznań świadków został sporządzony wniosek o tymczasowe aresztowanie - mówi Krystyna Gołąbek z prokuratury w Siedlcach. Grażynie P. za usiłowanie zabójstwa grozi 25 lat więzienia. Czy Paweł wytrzyma taką rozłąkę...?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki