Morderczyni z Lubawy ZAMRAŻAŁA DZIECI ze strachu przed mężem?

2013-04-15 9:53

Lucyna D. oskarżona o uduszenie i zamrożenie trojga swoich dzieci w zamrażarce robiła to ze strachu przed mężem, który nie chciał mieć już więcej pociech? Jak to możliwe, że Janusz D. o niczym nie wiedział? Jedno z maleńkich ciałek spoczywało w zamrażarce od 2009 roku! Czy Lucyna D. kryje męża?

Lucyna D. była zaradną kobietą - zdradzają sąsiedzi. Potrafiła zadbać o dom, dzieci i ogród mimo tego, że pracowała na zmiany jako pakowaczka w szwedzkim koncernie meblowym. Podobno jednak sama chodzi niezadbana - co mogło być powodem częstych kłótni.

Efektem tych kłótni było odejście Janusza D. od żony, do którego doszło kilka lat temu.

– On nagle wyprowadził się od niej z domu – mówi znajoma rodziny D. w rozmowie z FAKTEM – Ponoć do innej kobiety. Luśka, widać to było, że się po tym załamała.

Powodem odejścia miało być częste zachodzenie Lucyny D. w ciążę. Po roku mąż wrócił, ale zastrzegł, że kolejnych dzieci nie chce.

Dwa lata po urodzeniu córeczki kobieta zaszła jednak w ciążę. Ze strachu przed mężem próbowała poronić:

– Wiedziałyśmy, my kobiety na dziale, że jest w ciąży, a ona skakała jak małpa po paletach. Brała też ciężkie roboty i pracę zmianową – wspomina koleżanka z pracy w rozmowie z FAKTEM.

Po urodzeniu dziecka (nie udało jej się poronić) zabiła je, zamroziła i na drugi dzień poszła do pracy. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie. Koleżanki z pracy twierdzą, że Lucyna D. motała się w zeznaniach, próbując im wytłumaczyć dlaczego brzuch nagle zniknął.

Najwyraźniej strach przed mężem był dość spory, skoro przy aresztowaniu całą winę wzięła na siebie.

– To dziwne, że mąż nie wiedział, co ma w lodówce. Jedno z ciał leżało tam od 2009 roku i było nawet nadpsute, czyli musiało się rozmrozić – mówi jeden ze śledczych. – Widać było po kobiecie, że bardzo się bała, czy męża to śledztwo nie ukarze.

Sąd w Iławie przyznał opiekę nad dziećmi babci, wszczął procedury ograniczenia praw rodzicielskich ojca. Czekamy na dalszy rozwój śledztwa - Lucyna D. przyznała się winy, jest świadoma czynu. Współpracuje z prokuraturą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki