Mrągowo: Prezes spółdzielni strzelał do ludzi

2013-08-13 4:00

Tu mogło dojść do wielkiego nieszczęścia! Władysław D. (65 l.), prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Metalowiec" z Mrągowa (woj. warmińsko-mazurskie), wściekł się na swoich sąsiadów. I zaczął strzelać do nich z wiatrówki.

- Na szczęście ustrzelił tylko lampę - opowiada przerażona Krystyna Święszkowska (59 l.), sąsiadka prezesa z Kosewa koło Mrągowa. W tej małej wsi właśnie Władysław D. wybudował sobie okazałą willę. Odgrodził się od wszystkich płotem, delektował się ciszą i powietrzem. I biada tym, którzy jego spokój naruszyli. Przekonała się o tym pani Krystyna.

>>> Żebrowski po raz drugi ojcem

- Mieliśmy gości. Dochodziła godz. 21. Sąsiad kazał nam iść spać - wspomina kobieta. - Kiedy goście życzyli mu dobrej nocy, schował się w swojej willi - relacjonuje.

Po chwili jednak prezes pojawił się ponownie. Z wielką wiatrówką w rękach! Przyłożył ją do oka i zaczął strzelać. - Strzelił trzy razy - mówi sąsiadka. - Mógł nas pozabijać - dodaje.

Władysław D. przyznał się śledczym do winy. Policja zleciła ekspertyzę, która określi, jak wielkie zagrożenie dla życia i zdrowia mógł spowodować krewki prezes. Grozi mu do trzech lat więzienia.

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki