Najbliżsi jeszcze do końca nie zdecydowali, gdzie odbędzie się pogrzeb, ale jest niemal pewne, że uszanują wolę gwiazdora. Wprawdzie rodzina "Jacko" nie jest jeszcze gotowa na pochówek, bo czeka na wyniki drugiej sekcji zwłok, ale coraz więcej wiadomo na temat tego, jak ma wyglądać ceremonia. Zgodnie z zapowiedziami rodziny najpierw odbędzie się kameralna uroczystość, w której wezmą udział tylko najbliżsi gwiazdora. Rodzina rozważa jednak możliwość, by kondukt żałobny z trumną Jacksona mógł zobaczyć każdy z fanów, który przybędzie do Neverlandu.
Są plany, by grób wielbionego przez miliony piosenkarza stanął w centralnej części posiadłości, żeby fani mogli odwiedzać mogiłę gwiazdora. Oczywiście wcześniej wykupując bilet wstępu. W ten sposób rezydencja, która kosztowała blisko 100 milionów dolarów, znów by odżyła. Jackson nie mieszkał tam od czerwca 2005, kiedy to został oskarżony o molestowanie dzieci. Zoo, park rozrywki oraz inne atrakcje zostały zamknięte, a w Neverlandzie zamieszkują już tylko osoby utrzymujące w rezydencji porządek.