Najnowsze wiadomości z Polski

2014-10-23 4:00

Daszyński będzie miał pomnik, Polacy źle oceniają sytuację w kraju, Polska dostanie 61 mld zł, NIK będzie kontrolować Radę Europy

Daszyński będzie miał pomnik

Kancelarie Sejmu i Senatu sfinansują budowę pomnika przedwojennego socjalisty i premiera pierwszego niepodległościowego rządu Ignacego Daszyńskiego (?70 l.). - Marszałkowie Sejmu i Senatu podjęli wspólną decyzję, którą zaakceptowało prezydium Sejmu. Kancelarie Sejmu i Senatu zostały zobowiązane przez marszałków do rozpoczęcia budowy pomnika marszałka Daszyńskiego - powiedział w rozmowie z portalem rp.pl Jan Węgrzyn, wiceszef Kancelarii Sejmu. Od dłuższego czasu o pomnik w stolicy walczyli politycy SLD. - To dobrze, że w końcu ktoś wysłuchał naszego głosu, bo o budowie pomnika mówiliśmy od dawna - mówi nam Dariusz Joński (35 l.) z Sojuszu.

Polacy źle oceniają sytuację w kraju

Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że niemal połowa (48 proc.) Polaków uważa, że rozwój sytuacji w kraju zmierza w złym kierunku. W większości takie zdanie podzielają osoby bezrobotne (69 proc. opinii negatywnych) oraz respondenci niezadowoleni ze swojej sytuacji materialnej (66 proc.). Innego zdania jest 34 proc. badanych i są to głównie osoby o najwyższych dochodach, zadowolone ze swojej sytuacji materialnej, mieszkające w największych miastach oraz z wyższym wykształceniem. 18 proc. badanych nie ma opinii na temat sytuacji w kraju.

Polska dostanie 61 mld zł

W przyszłym roku Polska z budżetu Unii Europejskiej otrzyma więcej niż wpłaci. - Nadal jesteśmy beneficjentem netto i w 2015 r. dostaniemy z budżetu UE więcej niż jej dajemy, czyli 61,2 mld zł - powiedział podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. UE poseł Jarosław Sellin (51 l.) z PiS i zaznaczył, że jest to o 2,2 proc. więcej niż w 2014 r. Jak podkreślił Sellin, wynika to ze wzrostu gospodarczego Polski oraz zwiększonego budżetu UE w 2015 r. Szacunkowo Polska do budżetu UE w przyszłym roku wpłaci 18 mld zł.

Zobacz też: Warszawa: Koniec remontu, w końcu ciszej nad Bemowem

NIK będzie kontrolować Radę Europy

To wielki prestiż dla Najwyższej Izby Kontroli. Przez najbliższe pięć lat Izba będzie pełnić rolę audytora Rady Europy. Konkurentami Izby w walce o tę funkcję były organy kontrolne z Niemiec, Norwegii Włoch i Grecji. - To duży prestiż, ale też duża odpowiedzialność - powiedział prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski (43 l.). Zespół złożony z doświadczonych kontrolerów będzie oceniać sprawozdania finansowe Rady oraz kontrolować, jak wykonywane są zadania RE. Koszty audytu pokryje Rada Europy.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki