NIDZICA: Pijana przedszkolanka Jadwiga Sz. miała 2,5 promila

2012-02-15 2:00

Kompletnie pijana przedszkolanka z Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie) przyszła do pracy opiekować się trzylatkami. Maluchy uciekały przed bełkoczącą Jadwigą Sz. (49 l.). Ich pani miała 2,5 promila alkoholu we krwi!

Rodzice, którzy przyprowadzili swe pociechy do przedszkola, nie chcieli uwierzyć własnym oczom. Pani Jadzia nie była w stanie utrzymać się na nogach. W końcu ktoś zadzwonił na policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli do przedszkola, kazali dmuchnąć przedszkolance w alkomat.

- Ja nic nie piłam. Przysięgam - broniła się początkowo kobieta. W końcu jednak dmuchnęła w ustnik. Urządzenie pokazało 2,5 promila! - No dobrze, może i wypiłam jeden mały kieliszeczek - stwierdziła na koniec.

Pijana wychowawczyni wprost z przedszkola trafiła na komendę. W stanie, w jakim się znajdowała, nie mogła składać zeznań. Jak się dowiedzieliśmy, na komisariacie osuwała się z krzesła, na którym posadzili ją śledczy.

Policjanci zawieźli ją więc do domu, żeby wytrzeźwiała we własnym łóżku. Kiedy przedszkolance minie już kac, czeka ją niemiła niespodzianka w pracy. Dyrektorka już zapowiedziała, że wyrzuci nieodpowiedzialną wychowawczynię z pracy.

- Jak tylko dostanę oficjalne dokumenty z policji, to zwolnię ją dyscyplinarnie - mówi nam dyrektor Dorota Dorozińska (48 l.).

Jadwiga Sz. - jak twierdzi dyrektorka przedszkola - miała do tej pory świetną opinię w pracy. Dzieci podobno ją bardzo lubiły, a ona była mistrzynią w urządzaniu najróżniejszych zabaw.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki