Na szczęście Polska normalnieje. Ludzie, choćby tylko ci, którzy sprzątają podłogę, nie są podłogą i nie wolno ich tak traktować. Źle traktowani pracownicy na pewno zbuntują się wcześniej czy później. Teraz zbuntowali się pracownicy Tesco. Naszym reporterom opowiedzieli o tym, jak byli traktowani i zastraszani przez kierowników, jak prawnicy usiłowali kneblować im usta, podsuwając do podpisania lojalki zakazujące kontaktów z prasą.
Ta walka trwa i będzie trwała. Bo wykorzystywanie ludzie w hipermarketach jest dla właścicieli z Zachodu bardzo dochodowe. Dlatego zwykli ludzie są zastraszani i wyrzucani z pracy. Na szczęście Polacy podnoszą głowy. Nie dajcie sobą pomiatać!