"Kangury" chciały się zrehabilitować za listopadowy finał mistrzostw świata, w którym przegrały z Nowozelandczykami 20:34. W takim meczu, i to na własnym terenie, nie można dać plamy, dlatego Australijczyk Darren Lockyer (32 l., na górze) bez pardonu powalił na ziemię i przydusił rywala. Opłaciło się - Australia wygrała 38:10.
Nie duś go! To tylko sparing
2009-05-09
7:00
Podczas sparingu Australii z Nową Zelandią na boisku wrzało i nic dziwnego.