Do wypadku doszło w rejonie Rumanowej Doliny. Józef Michalec wspinał się z klientem, kiedy spadła na nich lawina - podaje 24tp.pl. Towarzysz Michalca był zasypany do połowy, dlatego udało mu się zadzwonić po pomoc do słowackich ratowników. Michalec był przykryty 1,5-metrową warstwą śniegu, mimo natychmiastowej akcji ratunkowej, nie udało się go uratować.
- Józef Michalec zdobywał szczyty w wielu masywach górskich na świecie. Można powiedzieć, że w górach był perfekcjonistą, zawsze zachowywał się przezornie i ostrożnie. Niestety w górach nie można przewidzieć wszystkiego - powiedział dla 24tp.pl Apoloniusz Rajwa, przewodnik i taternik.
Obecnie w Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Zobacz też: Michał, gdzie jesteś? 25-latek zaginął w Tatrach. Szukają go tydzień