Liczba zachorowań i hospitalizacji z powodu niewydolności serca wzrosła w ostatnich latach i szacuje się̨, że ten trend będzie się utrzymywał. Roczna śmiertelność z powodu zaostrzenia choroby wynosi 15%, zaś w ciągu 5 lat umiera połowa chorych. Częstość rehospitalizacji z powodu niewydolności serca wynosi 25% rocznie.
W Klinice Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku zaprojektowano wieloośrodkowe, randomizowane, podwójnie zaślepione, kontrolowane placebo badanie LEIA-HF (LEvosimendan In Ambulatory Heart Failure patients), mające na celu określenie skuteczności powtarzanych wlewów levosimendanu u ambulatoryjnych pacjentów z zaawansowaną skurczową niewydolnością serca. Do badania zakwalifikowanych zostanie 350 pacjentów, łącznie w 12 ośrodkach, z ciężką niewydolnością serca. Badanie jest finansowane ze środków Agencji Badań Medycznych.
- Leki pobudzające serce do skurczu, stosowane w zaostrzeniach niewydolności serca, wyłącznie w warunkach intensywnego nadzoru kardiologicznego, zwiększają dług tlenowy komórek serca, co przekłada się na gorsze rokowanie pacjentów. Zatem, w chwili obecnej nie mamy skutecznej i jednocześnie bezpiecznej terapii dla chorych z ciężką niewydolnością serca. Dostępność metod inwazyjnych, takich jak systemy wspomagania lewokomorowego czy ostatecznie transplantacja serca, są bardzo ograniczone – tłumaczy prof. dr hab. med. Agnieszka M. Tycińska, główny badacz. - Liczba wykonywanych w Polsce zabiegów transplantacji i wszczepień urządzeń wspomagających serce jest bardzo niewielka w stosunku do zapotrzebowania. Wielu chorych umiera, zanim znajdzie się dla nich dawca. Szansą na wydłużenie życia i zapobieganie kolejnym zaostrzeniom choroby są dedykowane i optymalne strategie terapii farmakologicznej. Dlatego bardzo ważne są działania związane z profilaktyką wtórną zaostrzeń – dodaje.
Pomimo stosowania najnowszej farmakoterapii zalecanej przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (ESC - European Society of Cardiology), chorzy nadal wracają do szpitali z objawami ostrej dekompensacji układu krążenia tj. dusznością, szybszą męczliwością i obrzękami. Szansą dla nich, podpartą zachęcającymi wstępnymi wynikami badań, może być powtarzane stosowanie levosimendanu.
- Podstawową odrębnością levosimendanu, wyróżniającą go na tle innych leków pobudzających serce do skurczu, jest zmniejszanie wydatku energetycznego serca w przeliczeniu na efektywność skurczu. Czyli lek ten nie zwiększa zapotrzebowania mięśnia sercowego na tlen – tłumaczy prof. dr hab. med. Agnieszka M. Tycińska.
Przy pozytywnych wynikach LEIA-HF oczekiwany przez UMB krótkookresowy efekt zdrowotny w porównaniu do obecnego standardu leczenia to uchronienie w ciągu roku w Polsce 3750 osób przed śmiercią lub zaostrzeniem ciężkiej niewydolności serca i pobytem w szpitalu. W perspektywie długookresowej, skuteczne leczenie levosimendanem pozwoli zahamować progresję choroby, wydłuży przeciętną długość życia po rozpoznaniu niewydolności serca oraz poprawi jego jakość. Jednocześnie pozwoli wielu chorym dotrwać do transplantacji serca lub wszczepienia wspomagania krążenia.
Groźne nadciśnienie płucne
Jednym z ważniejszym czynników gorszego rokowania pacjentów z niewydolnością serca jest obecność nadciśnienia płucnego (PH) wtórnego do dysfunkcji lewej komory (LK), co dotyczy ok. 60% chorych z obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory (HFrEF). Brak potwierdzonych metod specyficznego leczenia nadciśnienia płucnego znacznie ogranicza możliwości postępowania. Naukowcy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu przeprowadzą niekomercyjne badanie kliniczne „Sakubitryl/walsartan w leczeniu nadciśnienia płucnego wtórnego do niewydolności serca z obniżoną frakcją wyrzutową – PRESENT-HF Study”. Badanie jest finansowe ze środków Agencji Badań Medycznych. Naukowcy chcą sprawdzić, czy zastosowanie sakubitrylu/walsartanu (S/W) u chorych z HFrEF z wtórnym nadciśnieniem płucnym wpłynie na zmniejszenie ciśnień w krążeniu płucnym i oporu naczyń płucnych, co przyczyni się do poprawy rokowań.
Nie ma jak dotąd badań oceniających wpływ sakubitryl/walsartan na parametry cewnikowania prawego serca (RHC) u pacjentów z HFrEF. Badania z wykorzystaniem echokardiografii wskazują na potencjalnie pozytywne efekty stosowania S/W. Może pozwolić to na zmniejszenie ciśnień w krążeniu płucnym poprzez poprawę hemodynamiki LK, ograniczenie włóknienia i przerostu w obrębie naczyń płucnych i mięśnia sercowego.
Badaniami objęci zostaną pacjenci powyżej 18 r.ż., u których zdiagnozowano HFrEF oraz u których w cewnikowaniu prawostronnego serca stwierdzono cechy nadciśnienia płucnego.
Inhibitory SGLT-2 mogą poprawić rokowanie pacjentów hospitalizowanych z powodu ostrego niewydolności serca
W kolejnym badaniu „EMpagliflozin and daPAgliflozin in patients hospiTalized for acute decompensated Heart failure (EMPATHY trial)” naukowcy skupią się na poprawie rokowań pacjentów hospitalizowanych z powodu niewydolności serca. Badanie jest finansowane ze środków Agencji Badań Medycznych.
Ostra niewydolność serca (NS), zwłaszcza ta z obniżoną frakcją wyrzutową (HFrEF) jest rosnącym problemem zdrowia publicznego. Szacuje się, że choroba rozwinie się u 1 na 5 osób w ciągu całego życia. Obecnie 63 miliony ludzi jest dotkniętych tym problemem na całym świecie, z czego blisko 1,5 milion w Polsce. Ponowne przyjęcia do szpitala z powodu dekompensacji pozostają stałym wyzwaniem w opiece nad pacjentem. Pomimo, że w ciągu ostatnich 5 lat osiągnięto poprawę w tym zakresie, nadal 30-50% pacjentów jest przyjmowanych ponownie z powodu narastającej niewydolności w ciągu 6 miesięcy.
- Hospitalizacje z powodu niewydolności serca są wskaźnikiem niekorzystnego rokowania w tej grupie chorych – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Marek Postuła z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – Dlatego w naszym badaniu skupiamy się na tym, by te rokowania poprawić. W wielu populacjach pacjentów, w tym u pacjentów z cukrzycą, przewlekłą chorobą nerek czy też przewlekła niewydolnością serca wykazano, że inhibitory SGLT2 zmniejszają ryzyko hospitalizacji z powodu niewydolności serca i śmiertelności z przyczyn sercowo-naczyniowych. Warto zauważyć, że korzystne efekty obserwowane w grupach pacjentów stosujących inhibitory SGLT-2 wydają się występować bardzo szybko po rozpoczęciu leczenia. Niemniej jednak, żadne badanie nie porównywało wpływu różnych inhibitorów SGLT-2 na wyniki kliniczne w ostrej niewydolności serca – dodaje.
Dotychczasowe dane sugerują, że zależne od sodu inhibitory kotransportera glukozy 2 (SGLT-2) mogą okazać się niezwykle cenne we wczesnym leczeniu NS. Inhibitory SGLT2, empagliflozyna, kanagliflozyna i dapagliflozyna, zmniejszyły również ryzyko wystąpienia niewydolności serca o 30% i spowodowały istotne 35% względne zmniejszenie ryzyka w hospitalizacji z powodu NS.
Naukowcy z Warszawskiego Uniwersytetu Warszawskiego zakładają, że inhibitory SGLT-2 poprawiają rokowanie pacjentów hospitalizowanych z powodu ostrej niewydolności serca poprzez zmniejszenie występowania złożonego punktu końcowego związanego ze śmiertelnością z przyczyn sercowo-naczyniowych i hospitalizacji z powodu niewydolności serca.
Z pozostałymi badaniami z dziedziny kardiologii można zapoznać się poprzez wyszukiwarkę badań ABM na stronie: https://wyszukiwarka.abm.gov.pl/