Były napastnik River Plate gra w Realu od stycznia 2007, ale do tej pory aż tak nie błyszczał, wchodząc do gry najczęściej z ławki rezerwowych. Sobota należała jednak do niego. Strzelił cztery gole i miał okazję na piątego, ale nie wykorzystał karnego.
– Tej nocy nigdy nie zapomnę. Pierwszy raz zdobyłem cztery gole w jednym meczu. Na pamiątkę dostałem szczęśliwą dla mnie piłkę z podpisami innych piłkarzy – cieszył się napastnik „Królewskich”, który wcale nie był jedynym tak skutecznym graczem Primera Division w tej kolejce. Takim samym wyczynem popisał się Kameruńczyk Samuel Eto’o (Barcelona – Valladolid 6:0).